Dawno mnie tu nie było. Trochę za sprawą zmiany pracy miałam za mało czasu na wszystko. Kilka przypadko-wypadków i w końcu się zmobilizowałam. A oto efekty.
Okładka na zeszyt A4. Co prawda są tam 2 zeszyty i trochę luzu na dodatkowe upchane papierzyska ale nadal jest to okładka na zeszyt tylko w wersji XXL.
Zeszyt trzeba mieć w czym nosić bo przecież kobiecie nie tylko zeszyt do pracy potrzebny to i powstała torebka. Co prawda już bez gwiazdek a to dlatego ze co za dużo to nie zdrowo. Więc tym razem Denim ale w stonowanych zestawieniach
A tu komplet
Kiedyś gdzieś przemknęło mi przed oczami zdjęcie śliniaków z jansu, wiec z resztek powstały śliniaczki. Tylko teraz pojawił się problem kto je przetestuje. Ale chyba długo nie będę czekała za chętnymi do testów.